Uzdrowiska karpackie – Krynica, Szczawnica, Piwniczna

Leżący w Małopolsce Beskid Sądeckich to jedno z najważniejszych w krajów centrów balneologicznych. Dolina Dunajca i Popradu obfituje w lecznicze wody mineralne, które wykorzystywane są we wspomaganiu leczenia wielu schorzeń. Pomimo tłumów kuracjuszy odwiedzających każdego roku karpackie uzdrowiska zachowały one swój własny, niepowtarzalny klimat, który na równi z leczniczymi wodami, pięknymi widokami oraz bogatą ofertą kulturalną zachwycają przybyszów.

Rozkwit uzdrowisk w dolinie Dunajca i Popradu daruje się na II połowę XIX wieku. Jednak tutejsze wody znane były już wcześniej. Miejscowi uznawali je za lekarstwo dla zwierząt, lekarze armii napoleońskiej twierdzili, że „kwaśne wody” pomogą żołnierzom pozbyć się tak zwanej „francuskiej choroby”, którą przywlekli z licznych wypraw wojennych. 

Prawdziwy boom na wyjazdy do wód przyniósł jednak koniec XIX wieku. Moda przywędrowała z zachodu Europy i zadomowiła się na stałe wśród wyższych sfer i inteligencji. Przeprowadzono też pierwsze badania wód mineralnych, które wykazały ich przydatność w leczeniu schorzeń reumatycznych, sercowych czy układu oddechowego. Na tej podbudowie wyrosła sława Krynicy, Szczawnicy, a w późniejszym czasie także Piwnicznej oraz pomniejszych miejscowości uzdrowiskowych.

Niekwestionowanym liderem wyścigu została Krynica, która szybko zamieniła się z niewielkiej łemkowskiej wioski w kurort z pięknym deptakiem i parkiem, Domem Zdrojowym, łazienkami mineralnymi i pijalniami. Przyjeżdżano tu nie tylko aby sie leczyć ale także by podtrzymywać relacje towarzyskie. Tak jest zresztą do dziś. Krynica to nie tylko uzdrowisko ale także ośrodek narciarski z doskonałymi stokami na Jaworzynie i Słotwinach a także miejsce gdzie odbywają się słynne Fora Ekonomiczne oraz liczne festiwale. 

Mniejsze, ale mające zarówno w przeszłości jak i dziś rzesze gorących zwolenników Szczawnica czy Piwniczna zachwycają malowniczym śródgórskim położeniem. Oprócz ratowania zdrowia dobroczynnymi wodami można tu odbywać dłuższe i krótsze górskie wycieczki a zimą szaleć na stokach.